niedziela, 28 sierpnia 2016

Jak bzykali się nasi królowie?

„Życie seksualne królów Polski i inne smakowitości” –  Ludwik Stomma

Znany z dziesiątków publikacji doktor habilitowany nauk humanistycznych, antropolog kultury, etnolog i felietonista, wysoce kontrowersyjny Ludwik Stomma, prezentuje wydarzenia i postaci historyczne, bo nie tylko tytułowych królów Polski, poprzez blaski i cienie ich życia seksualnego.

Królów w książce autor opisał mniej, niż miałem nadzieję tu spotkać. Stwierdzenia, że królowie obdarzeni potężnym temperamentem, byli też wielkimi i zdolnymi władcami/politykami, podczas gdy impotenci i marzyciele wiedli kraj do zguby, spodziewałem się jak najbardziej. Że kler polski, za nadania, przywileje i inne prezenty, bo nie ze strachu o życie, gotów jest udzielać bigamicznych ślubów i wielu innych takich machinacji, z których wynika, że Dekalog miał głęboko w d… – dowiedziałem się po raz pierwszy. 

Historyjki dotyczące Joanny d’Arc i jej wesołej kompanii morderców i gwałcicieli albo Napoleona – niezłe, jednak zbyt powierzchownie potraktowane.

sobota, 20 sierpnia 2016

Sensacja bez wielkich ambicji

„Łowca dusz” – Alex Kava

Maggie O'Dell, rozpracowująca portrety psychologiczne seryjnych morderców, uczestniczy w sekcji zwłok kolegi, może nawet przyjaciela. W ten niezwykły sposób styka się z „kościołem” księdza Everetta (kolejna sekta jakiegoś cwanego popaprańca) oraz ofiarami morderstw, które w intrygujący sposób wiążą się ze spotkaniami modlitewnymi grupy Ojca Everetta.

Sytuacja komplikuje się, gdy wychodzi na jaw, że do sekty należy też matka Maggie O'Dell, alkoholiczka, oraz zawodowy fotograf, który dziwnym trafem zawsze plącze się w pobliżu.

Ostatecznie sprawa znajduje rozwiązanie w sposób wysoce dramatyczny, choć O'Dell obrywa przy tym kolejną kulkę. 

Kryminał niezbyt wysokiego lotu.

środa, 3 sierpnia 2016

"Fantastyczna" rozrywka


"Antologia utworów nominowanych do Nagrody im. Janusza A. Zajdla za rok 2014"



- „Kre(jz)olka” Krystyny Chodorowskiej,

- „Nika” Stefana Dardy,

- „Rowerzysta” jak wyżej,

- „Teleturniej” Doroty Dziedzic-Chojnackiej,

- „Sztuka porozumienia” Anny Kańtoch,

- „Daję życie, biorę śmierć” Marty Krajewskiej. 


„Rowerzysta” urywa się w połowie zdania, „Teleturniej –taki sobie, ale reszta bardzo dobra. Zwłaszcza „Kre(jz)olka”. Tak sobie wyobrażam niedaleką przyszłość, w której potrzebni będą tłumacze codziennego, powszechnego, ulicznego Nospiku (znany z komunikatorów bełkot złożony ze skrótów języka angielskiego i polskiego) na jakikolwiek normalny język.