poniedziałek, 20 maja 2013

Zionąca wręcz nienawiść

„Przenajświętsza Rzeczpospolita” – Jacek Piekara

Kolejna wersja alternatywnej historii Polski i nie tylko Polski (mudżahedini wysadzeni w powietrze razem ze swoją świątynią, katedrą Notre Dame itp.). Rzecz dzieje się około roku 2050. Polską rządzi Kościół. Degrengolada moralna i materialna. Obóz koncentracyjny na Śląsku. Handel żywym towarem. Mafia. Nielegalne eksperymenty na ludziach.  Wielkie koncerny, którym rodacy za garść miedziaków wleźliby w d…

Mnie też nie podoba się papież chroniący pedofilskie lobby w Kościele i twierdzący, że za drugą wojnę światową odpowiadają ateiści, a nie Niemcy. Mnie też nie podoba się wiele społecznych postaw i zachowań, które trzydzieści lat temu byłyby nie do przyjęcia albo traktowane tylko jako odrażający margines. Jednak nienawiść ziejąca wręcz z książki Piekary jest, według mnie, mocno już niesmaczna, a nawet niestrawna.

Dobry warsztat, ale to u Piekary zawsze ceniłem. Jednak chyba lepiej byłoby, gdyby autor pozostał przy Arivaldzie, Madderdinie i co większych muchach, a zwłaszcza przy planecie masek.

wtorek, 7 maja 2013

Warto też ciekawie pisać...

„Warto być przyzwoitym” –  Władysław Bartoszewski

Czy warto być przyzwoitym? Wspomnienia Bartoszewskiego jednoznacznie wskazują, że tak, jak najbardziej, choć nie zawsze się to opłaca. Czy warto przeczytać „Warto być przyzwoitym”? No… jako, że jest to zbiór wspomnień (także wykładów, przemówień, publikacji) Bartoszewskiego – niekwestionowanego autorytetu politycznego, więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, uczestnika powstania warszawskiego, żołnierza Armii Krajowej, opozycjonistę represjonowanego przez „komunę”, dyplomaty i polityka – tak… na pewno tak. Czy jest to porywające dzieło literackie? Niestety – nie. A tematy takie jak na przykład formalno-prawne podstawy działania rządu emigracyjnego albo rozprawa na temat tajnej prasy w okresie okupacji niemieckiej i jej roli w życiu społeczeństwa (i parę podobnych w tym stylu) po prostu mnie wymęczyły.

poniedziałek, 6 maja 2013

Wojna umiarkowanie pijana

„Pijana wojna” – Kamil Janicki

Dziwna książka. Mam problem z jej oceną, a nawet wnioskami płynącymi z lektury, ale… od początku.

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to określenie „historyk” – odmieniane we wstępie na wszelkie możliwe sposoby, przywodzi na myśl bardzo młodego, niepewnego człowieka, który czuje przemożną potrzebę udawadniania czytelnikowi, a może samemu sobie, że naprawdę jest historykiem.

Drugie to tekst z okładki: „Nie każdy żołnierz był bohaterem, nie każdy zabijał wrogów i nie każdy odniósł rany. Ale każdy pił”*. W II wojnie światowej brało udział zapewne kilka milionów żołnierzy. Twierdzenie, że wszyscy oni pili wydaje się… ryzykowne albo wręcz nieprawdopodobne. Zwłaszcza, że autor stwierdza wyraźnie: „Jednak ani w przypadku wojennej sielanki, ani w obliczu nieuniknionej klęski nie można mówić, że pili wszyscy, zawsze i wszędzie”**.

Jednak najważniejsze jest coś innego: to nie jest książka o tym, jak było, ale książka o wspomnieniach (choćby kilkuset) żołnierzy na temat alkoholu i picia w czasie II wojny światowej. Autor też zwraca na ten fakt uwagę: „Osobiście ograniczyłem się tylko do jednego rodzaju źródeł – wspomnień samych żołnierzy”***. Czy wspomnienia żołnierzy, które mogą być zafałszowane (świadomie albo i nie) wojenną propagandą, pragnieniem pokazania się w innym świetle, upływającym czasem i stoma innymi jeszcze powodami, mogą stanowić źródło kompletne i wystarczające dla… historyka? W książce popularnej, nastawionej raczej na rozrywkę – zapewne tak, ale w opracowaniu o charakterze naukowym – chyba jednak nie.

Nie wiem, czy po lekturze oczekiwałem czegoś konkretnego – jeśli nawet tak, to nie wiem, czego; może opisów wydarzeń bardziej spektakularnych, jakichś szokujących ciekawostek? W każdym razie tego czegoś nie dostałem. Z „Pijanej wojny” dowiedziałem się, że żołnierze pili alkohol i to raczej więcej i częściej, niż to miało miejsce w czasach pokoju. Czy zdawałem sobie z tego sprawę wcześniej? Oczywiście – jak chyba każdy.

 

 

--
* Kamil Janicki, „Pijana wojna”, Instytut Wydawniczy Erica, 2012 - tekst z okładki
** Kamil Janicki, „Pijana wojna”, Instytut Wydawniczy Erica, 2012, s. 172
*** Kamil Janicki, „Pijana wojna”, Instytut Wydawniczy Erica, 2012, s. 16