„Zamilknij na zawsze” – Keri Beevis
Trzydziestoletnia Lila Amberson nie miała ochoty na randkę w ciemno, ale koleżanka z pracy nie dawała jej spokoju, więc w końcu się zgodziła. Randka się nie udała, a w drodze powrotnej miał miejsce tragiczny wypadek samochodowy, z którego uszła z życiem tylko ona. Drugim autem jechała siedemnastoletnia Stephanie Whitman, przyrodnia siostra Jacka Foleya, znanego autora powieści sensacyjnych i dziedziczka sporej fortuny.
Lila, po wypisaniu ze szpitala, kuśtykając o kulach, wpada na bardzo zły pomysł, żeby wybrać się na pogrzeb Stephanie; nie jest tam mile widziana, ale dzięki temu nawiązuje bliższą znajomość z Jackiem.
Lila Amberson daje Foleyowi medalion, który dostała w szpitalu z resztą swoich rzeczy, bo uważa, że należał on do Staphanie i wydano jej go pomyłkowo. Okazuje się jednak, że sprawa medalionu z literą „S” nie jest taka prosta. Skąd więc się wziął, czyją własność stanowił?
Lila początkowo nie może przypomnieć sobie szczegółów randki i katastrofy, ale powoli pamięć jej wraca. A czytelnik zaczyna się domyślać, że to nie był zwyczajny wypadek. Tym bardziej, że Elliot, brat Lily, który opiekował się nią w szpitalu, twierdzi, że miała tam miejsce próba ataku na jego siostrę. Gdy kilka dni później zakapturzony mężczyzna próbuje wepchnąć ją pod autobus, jasne staje się, że komuś bardzo ona przeszkadza.
„– Zostałaś zaatakowana w szpitalu? – spytał Jack, wkurzony, że dopiero teraz się o tym dowiaduje.
Lila nie odpowiedziała, tylko ciągle patrzyła na brata.
– Przepraszam – powiedział Elliot – Wcześniej twierdziłem, że mogło mi się tylko wydawać, ale co, jeśli facet, który wepchnął cię pod autobus, już wcześniej dybał na twoje życie?”[1].
Niewiele brakowało, a w tym tragicznym wypadku straciłaby życie także Lila, ale z tonącego samochodu wyratował ją mężczyzna, który mieszkał w pobliżu miejsca zdarzenia.
„Kiedy po wybudzeniu się ze śpiączki dowiedziała się, że Richard Gruger uratował jej życie, bardzo chciała się z nim spotkać. Czuła, że ma wobec niego ogromny dług wdzięczności. Wmówiła też sobie, że na pewno nadają na tych samych falach i połączy ich jakaś głębsza więź. Nie spodziewała się, że ten facet będzie wzbudzał w niej strach”[2].
W ten oto sposób tragiczne, ale w sumie banalne wydarzenie – wypadki drogowe zdarzają się codziennie – staje się plątaniną zagadek, mrocznych tajemnic i narastającego niebezpieczeństwa, któremu stawić czoła muszą Lila Amberson i Jack Foley. Tak, razem, bo wątek romansowy w tej, całkiem niezłej, powieści sensacyjnej, też jest obecny.
„Zamilknij na zawsze” to literatura typowo rozrywkowa. Na pewno zapewni dobrą zabawę w plażowym koszu lub w podróży. Może momentami nieco naiwna i wyraźnie zbyt długa (Bo współczesna powieść musi być grupa, prawda? Nawet jeśli oznacza to dołączenie kompletnie zbędnych wątków, jak ten, z niedoszłym szwagrem Foleya), ale ogólnie – może być.
---
1. Keri Beevis, „Zamilknij na zawsze”, przekład Paweł Wolak,, Muza 2021, s. 87.
2. Tamże, s. 142.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz