„Mafia amerykańska - Encyklopedia” – Carl Sifakis
Czasami na rynku pojawiają się książki szczególne. Mimo, że nie są to trudne pozycje specjalistyczne, może nawet wręcz przeciwnie, okazuje się, że krąg odbiorców takiej książki jest – wbrew oczekiwaniom wydawcy – wyjątkowo ograniczony.
Znając dość dobrze ten biznes, w końcu zajmowałem się książkami w sposób profesjonalny przez wiele lat, mogę sobie wyobrazić zaskoczenie i rozczarowanie osoby, która w wydawnictwie lansowała tytuł, odpowiadała za wielkość nakładu, cenę detaliczną, jakość oprawy, itp. Mijają miesiące, a tu zamiast spodziewanych tysięcy egzemplarzy, sprzedanych zostaje na przykład kilkanaście…
Takim „czarnym koniem”, który wbrew oczekiwaniom przybiegł do mety ostatni był lata temu „Słownik zabójców”, a ostatnio, wydana w 2007 roku, encyklopedia amerykańskiej mafii Carla Sifakisa.
Miałem na nią ochotę od dnia wydania – elegancka twarda oprawa, indeks, zdjęcia (trochę za mało), ponad 550 stron – to było coś dla mnie. Uparłem się jednak, że za 69,00 PLN jej nie kupię… bo nie.
Zdając sobie sprawę, że jest to książka, która zainteresuje pewnie bardzo niewielki krąg czytelników, stawiałem na zniżkę ceny i nie zawiodłem się – latem 2008 roku wydawca obniżył jej cenę na 15,00 (słownie: piętnaście) złotych. Tak ją zdobyłem.
Wspomniałem, że jest to książka szczególna – rewelacja dla osób zainteresowanych tematem i zupełnie bezwartościowa „cegła” dla tych, których przestępczość zorganizowana w USA nie interesuje w jakiś szczególny sposób – fakt, że komuś podobał się „Ojciec Chrzestny”, obawiam się nie wystarczy.
W układzie hasłowym – w końcu to „prawidłowa” encyklopedia – zawiera biografie, anegdoty, rozmaite ciekawostki, opisy miejsc, zdarzeń, techniki, sposoby, metody, fotografie, itd. itd. Miłośnikowi literatury mafijnej pomaga poskładać, uzyskane z różnych książek informacje, w jedną, spójną całość, oraz ich weryfikację i konfrontację z faktami. Książka Sifakisa dopowiada, wypełnia luki, obala mity, wyjaśnia, tłumaczy, a wszystko to w formie pasjonującego zbioru mikro-opowiadań sensacyjnych, bo tak właśnie tą encyklopedię da się czytać.
Znając dość dobrze ten biznes, w końcu zajmowałem się książkami w sposób profesjonalny przez wiele lat, mogę sobie wyobrazić zaskoczenie i rozczarowanie osoby, która w wydawnictwie lansowała tytuł, odpowiadała za wielkość nakładu, cenę detaliczną, jakość oprawy, itp. Mijają miesiące, a tu zamiast spodziewanych tysięcy egzemplarzy, sprzedanych zostaje na przykład kilkanaście…
Takim „czarnym koniem”, który wbrew oczekiwaniom przybiegł do mety ostatni był lata temu „Słownik zabójców”, a ostatnio, wydana w 2007 roku, encyklopedia amerykańskiej mafii Carla Sifakisa.
Miałem na nią ochotę od dnia wydania – elegancka twarda oprawa, indeks, zdjęcia (trochę za mało), ponad 550 stron – to było coś dla mnie. Uparłem się jednak, że za 69,00 PLN jej nie kupię… bo nie.
Zdając sobie sprawę, że jest to książka, która zainteresuje pewnie bardzo niewielki krąg czytelników, stawiałem na zniżkę ceny i nie zawiodłem się – latem 2008 roku wydawca obniżył jej cenę na 15,00 (słownie: piętnaście) złotych. Tak ją zdobyłem.
Wspomniałem, że jest to książka szczególna – rewelacja dla osób zainteresowanych tematem i zupełnie bezwartościowa „cegła” dla tych, których przestępczość zorganizowana w USA nie interesuje w jakiś szczególny sposób – fakt, że komuś podobał się „Ojciec Chrzestny”, obawiam się nie wystarczy.
W układzie hasłowym – w końcu to „prawidłowa” encyklopedia – zawiera biografie, anegdoty, rozmaite ciekawostki, opisy miejsc, zdarzeń, techniki, sposoby, metody, fotografie, itd. itd. Miłośnikowi literatury mafijnej pomaga poskładać, uzyskane z różnych książek informacje, w jedną, spójną całość, oraz ich weryfikację i konfrontację z faktami. Książka Sifakisa dopowiada, wypełnia luki, obala mity, wyjaśnia, tłumaczy, a wszystko to w formie pasjonującego zbioru mikro-opowiadań sensacyjnych, bo tak właśnie tą encyklopedię da się czytać.