Ćwiczenia są trudne i wymagają pomocy kierownika duchowego. Od czasu ich powstania minęło prawie pięć wieków. De Mello stara się dopomóc współczesnemu czytelnikowi przede wszystkim zrozumieć je (ideę, istotę, praktykę), a może nawet, w sprzyjających okolicznościach, zastosować. Jeśli jednak we wcześniejszych swoich dziełach autor „Modlitwy żaby” kierował się raczej duchowym, niż religijnym aspektem zagadnienia, w przypadku „Szukaj Boga we wszystkim” jest inaczej, ale pamiętać trzeba, że prezentuje ona cykl rekolekcji, jakich de Mello udzielał jezuitom w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia.
Meszuge (tu: pseudonim, nick) - zgodnie ze słownikiem wyrazów obcych, oznacza w języku jidysz wariata, człowieka niespełna rozumu, szaleńca. Najczęściej określenie to ma charakter pejoratywny, ale jednak nie zawsze, bo meszuge to czasem może być po prostu ekscentryczny dziwak, oryginał... Niecodziennik to autopamflet prywatny nie codziennie pisany, a „reszta świata” zawiera pojedyncze teksty o różnej tematyce.
środa, 2 listopada 2011
Rekolekcje ignacjańskie
„Szukaj Boga we wszystkim” – Anthony de Mello
„Exercitia spirytualia” (ćwiczenia duchowe, ewentualnie duchowne) – taki tytuł nosiło pierwsze wydanie (1548 rok) książki Ignacego Loyoli, na której opiera się cały zespół różnorakich ćwiczeń o charakterze rekolekcyjnym, których podstawą jest wnikliwy rachunek sumienia. Ćwiczenia te, krytykowane do dziś za woluntaryzm, wraz z medytacjami ignacjańskimi, stanowią podstawę duchowości ignacjańskiej – chodzi, rzecz jasna, o jezuitów (Towarzystwo Jezusowe).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz