niedziela, 3 kwietnia 2016

Al Capone, prohibicja i gangi


„Al Capone. Gangi i jazz” – Henrik Höjer

Al. Capone, Chicago, lata dwudzieste, gangsterzy, prohibicja, masakra w dniu św. Walentego… ale o co chodzi z tym jazzem? Owszem, raz czy drugi pojawiają się w książce wypowiedzi Mezza Mezzrowa, klarnecisty i saksofonisty jazzowego z Chicago, ale nie wydają się one aż tak istotne. Czy rzeczywiście w latach dwudziestych w Ameryce muzyka jazzowa była symbolem, wizytówką lokalu, w którym podawano alkohol (zakazany), i grano go początkowo tylko i wyłącznie w takich miejscach? Może… w każdym razie tak twierdzi Höjer.

Henrik Höjer, szwedzki pisarz i historyk, jako jeden z bardzo wielu, stara się w swojej pracy przybliżyć realną postać Ala Capone (i całej gromady innych gangsterów) oraz czasów i warunków, w których żył i działał. Próbuje wyjaśnić, jak z gangstera, jednego z wielu i to wcale nie najważniejszego, w ciągu zaledwie kilku lat Capone „awansował” na wroga publicznego numer jeden całej Ameryki, i kto tej transformacji tak naprawdę dokonał, bo nawet jeśli brał w tym udział Al., to na pewno nie tylko on.

Książka bardziej faktograficzna, jak na historyka przystało, niż sensacyjna. Autor przyznaje, że zdecydowaną większość pracy wykonał, siedząc z Bibliotece Królewskiej w Sztokholmie, a to, w pewnym sensie, daje się odczuć.

Dla miłośnika tematu jest to pozycja warta uwagi, dla pozostałych, zapewne, przeciętna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz