sobota, 15 lipca 2017

Reacher i zagadka zielonej farby

„Podejrzany” – Lee Child

Kolejny tomik przygód, jeśli tak można to nazwać, sztandarowego bohatera Lee Childa, Jacka Reachera, byłego żandarma. Tym razem Reacher ma dziewczynę, w której jest zakochany po uszy, Jodie, córkę swojego dawnego przełożonego, ma też dom, zapisany mu w spadku przez ojca Jodie. O ile wielka miłość z dawnych czasów jest jeszcze w porządku, to posiadanie nieruchomości mocno Reacherowi przeszkadza, nie czuje się z tym dobrze.

Reacher przypadkowo natyka się na próbę wymuszenia haraczu, przez szeregowych członków organizacji przestępczej Petrosjana. Cwaniaków wysyła do szpitala, kradnąc im wcześniej pieniądze, i w ten sposób (bo to samotny mściciel, którego prawo nie obowiązuje, kierujący się jedynie własnymi standardami moralnymi i przekonaniami) zaczyna pasować do profilu masowego zabójcy kobiet skrzywdzonych przez żołnierzy.

Reacher zachowuje się, jak półinteligent – dawny żandarm, znający normy prawne na wyrywki, jakoś nie rozumie, że jego dziewczyna, specjalizująca się w prawie bankowym i biznesowym, nie jest odpowiednia do bronienia klienta w sprawie kryminalnej; upiera się też, że adwokat mu w zasadzie niepotrzebny, bo… jest niewinny.

Wkrótce okazuje się, że FBI stara się wrobić Reachera po to, by później, oczyściwszy go nieco z zarzutów, zyskać sobie jego wdzięczność (sic!), a tym samym chęć udzielenia im pomocy. Kiedy ta naiwna psychomanipulacja nie wychodzi, FBI zaczyna szantażować Reachera, grożąc przekazaniem danych jego dziewczyny organizacji Petrosjana. W tych warunkach Jack zgadza się pomóc FBI w śledztwie.

Równolegle z rozwojem fabuły poznawać można myśli, plany, rozważania sprawcy. W związku ze specyficzną formą tej narracji szybko można zorientować się, kim jest ów ktoś i na czym polega największa tajemnica.

Fabuła naiwna i bardzo mocno przekombinowana. Opisana w książce hipnoza powoduje, że ręce (i oczy) opadają z beznadziei. Postępowanie pracowników FBI, którzy na końcu znowu próbują w coś Reachera wrobić, jest zupełnie nieprawdopodobne. Podobnie wygląda kwestia związku z Jodie.
  
Choć autora bardzo lubię, to tej jego książki nie polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz