„Droga
zwycięzców. 12 kroków nie z tej ziemi” – ks. Marek Dziewiecki
Podobno wspólnot dwunastostopniowych funkcjonuje już na
świecie ponad dwieście, ale pewności nie mam, gdzieś to wyczytałem, sam nie
liczyłem. W każdym razie wszystkie one powstały na bazie pierwszego takiego
programu, opublikowanego w 1939 roku (w książce „Anonimowi Alkoholicy”),
Programu Dwunastu Kroków Anonimowych Alkoholików. Oczywiście każda z tych
wspólnot dostosowywała program do swoich specyficznych potrzeb.
„Droga zwycięzców” jest przewodnikiem po programie dwunastu
kroków, ale… trudno mi było zorientować się, jakiej wspólnoty, gdyż autor za
każdym razem podaje treść kroku w dwóch wersjach: Anonimowych Alkoholików i
Wspólnoty św. Jakuba. Co zapewne zrozumiałe, natychmiast zacząłem szukać tej
wspólnoty w Internecie, bo dotąd nic mi o takowej wiadome nie było; nie
wiedziałem, kogo ona zrzesza, gdzie i kiedy odbywają się spotkania jej członków
itd., jednak moje poszukiwania (mimo tysięcy wyników zwracanych przez Google)
na razie nie zostały uwieńczone powodzeniem – pewnie nie szukałem zbyt
dokładnie.
Dziewiecki uważa, że uzależnieni jesteśmy wszyscy, jeśli nie
od substancji (alkoholizm, narkomania), jeśli nie od zachowań (hazard, seks,
praca), to od siebie samych. W jakimś sensie zapewne ma rację.
Nie znalazłem w książce odwołań do sztandarowej pozycji
Wspólnoty AA, to jest książki „Anonimowi Alkoholicy”, od której zresztą
wspólnota ta podobno wzięła nazwę. Cytuje za to autor „Małego Księcia”,
Katechizm Kościoła katolickiego oraz Biblię. Nie wspomina nic o sponsorowaniu,
czyli specyficznej formie pomocy, jaką w realizacji kolejnych Kroków otrzymują
członkowie Wspólnoty AA. Możliwe zatem, że we Wspólnocie św. Jakuba nie jest
ona znana. Opisuje za to, czasem z drobiazgową wręcz dokładnością, jak
konkretny krok należy rozumieć i go zrealizować. Na przykład w kroku ósmym,
dotyczącym listy osób skrzywdzonych, na pierwszym miejscu należy umieścić Boga.
Intrygujące wydały mi się przekonania autora na temat
Wspólnoty Anonimowych Alkoholików: „mitingi w ramach grup samopomocy dotyczą
zwykle pierwszych trzech kroków programu. W ostatnim ćwierćwieczu
uczestniczyłem w blisko stu otwartych mitingach grup AA oraz grup pokrewnych w
Polsce i w kilku innych krajach europejskich. Nigdy jeszcze nie spotkałem się z
sytuacją, że miting dotyczył na przykład dziesiątego lub jedenastego kroku”*. Cóż… powiem tylko, że z innych źródeł mam
informacje skrajnie odmienne.
Pozycja ciekawa, zwłaszcza dla członków Wspólnoty św.
Jakuba; dla nich może wręcz obowiązkowa.
--
* ks. Marek Dziewiecki, „Droga zwycięzców. 12
kroków nie z tej ziemi”, wyd. Raj Media, 2016, strona 209.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz