piątek, 16 lutego 2018

Kosztowna histeria narodowa


Miałem zdjęcie zrobione na skrzyżowaniu, przy tym słupku z nazwami ulic, ale gdzieś mi się zapodziało, więc w necie znalazłem inne. Przedstawia ono ulicę w niemieckim mieście Hagen, Karl-Marx-Straße.




Fragment planu miasta:



Gdyby ktoś nie wiedział, jest to przemysłowe miasto średniej wielkości położone w tych Niemczech, które i przed zjednoczeniem było po właściwej, to jest zachodniej stronie, czyli Republika Federalna Niemiec, a nie DDR.
Ale o co chodzi? Ano o to, że w kraju, który ma najsilniejszą gospodarkę w Europie (albo prawie) nikt nie udaje idiotycznie, że taki filozof nie istniał. Nie zmienia też histerycznie nazw ulic jeśli to nie jest naprawdę absolutnie konieczne (np. ulica Hitlera), bo to po prostu za drogo kosztuje. Ale widocznie są państwa, które na takie operacje stać… 

1 komentarz:

  1. I could not refrain from commenting. Exceptionally well written!

    OdpowiedzUsuń