Gdzie szukać „Małego Księcia”?
Przychodzi pani do księgarni i pyta o "Małego księcia". Odpowiadam grzecznie, że zaraz sprawdzę, podchodzę do regału z napisem "Literatura obca dla dzieci i młodzieży" i szukam.
Pani za moimi plecami prycha z dezaprobatą. Odwracam się i słyszę szydercze pytanie:
- "To tutaj pan tego szuka? TUTAJ?!"
Na to ja - a... gdzie powinienem szukać według pani? - jej ton jednak troche mnie zastanowił i zbił z tropu.
- No wie pan... - ironia i pogarda w głosie - córce polecono to na języku polskim - i tu wymowny rzut oka na "Literaturę obcą" nad naszymi głowami.
Pani za moimi plecami prycha z dezaprobatą. Odwracam się i słyszę szydercze pytanie:
- "To tutaj pan tego szuka? TUTAJ?!"
Na to ja - a... gdzie powinienem szukać według pani? - jej ton jednak troche mnie zastanowił i zbił z tropu.
- No wie pan... - ironia i pogarda w głosie - córce polecono to na języku polskim - i tu wymowny rzut oka na "Literaturę obcą" nad naszymi głowami.
Doborowe towarzystwo
Przychodzi pani do księgarni i pyta, czy może tu kupić podręcznik do mechanicznej szkoły zawodowej pod tytułem "Materiały z towarzystwem"? Po długich przekonywaniach, wyjaśnieniach i rozmowach telefonicznych dała się przekonać, że chodzi o "Materiałoznawstwo z towaroznawstwem".
Propozycje Urszuli
Fantastyka
Przychodzi Fąfara do księgarni i mówi:
- Gdzie znajdę książkę pt.: "Mąż jest królem swojej żony".
- Dział z książkami fantastycznymi jest na prawo.
- Gdzie znajdę książkę pt.: "Mąż jest królem swojej żony".
- Dział z książkami fantastycznymi jest na prawo.
Policjant
Wchodzi policjant do księgarni, a zdziwiona sprzedawczyni pyta:
- Co, deszcz pada?
- Co, deszcz pada?
Anakonda
- Dzień dobry - powiedziała starsza pani z karteczką w dłoni - mój syn prosił o opracowanie "Anakondy" Sofoklesa.
- Chyba chodzi o "Antygonę" - poprawia księgarz.
- Nie. Na pewno chodzi o "Anakondę". Syn wyraźnie mi tu napisał na kartce.
- Chyba chodzi o "Antygonę" - poprawia księgarz.
- Nie. Na pewno chodzi o "Anakondę". Syn wyraźnie mi tu napisał na kartce.
Coś lekkiego
Przychodzi dziewczyna do biblioteki i mówi:
- Chciałabym wypożyczyć książkę.
- A co byś chciała? Coś z literatury lekkiej? - pyta bibliotekarka
- Może być ciężka, bo przyjechałam na rowerze - odpowiada czytelniczka.
- Chciałabym wypożyczyć książkę.
- A co byś chciała? Coś z literatury lekkiej? - pyta bibliotekarka
- Może być ciężka, bo przyjechałam na rowerze - odpowiada czytelniczka.
Powtórka
Spragniony wiedzy czytelnik wpada do biblioteki:
- Ja poproszę jeszcze raz tę książkę z fizyki, którą ostatnio pożyczałem.
- A jaka to była książka?
- No...taka gruba z zieloną okładką...
- Ja poproszę jeszcze raz tę książkę z fizyki, którą ostatnio pożyczałem.
- A jaka to była książka?
- No...taka gruba z zieloną okładką...
Ciężki przypadek
- Proszę o jakąś książkę dla chorego.
- Coś poważnego?
- Nie, struł się lodami.
- Coś poważnego?
- Nie, struł się lodami.
Wartka akcja
Policjant wybrał się do księgarni. Pierwszą książką, jaką kupił była książka telefoniczna.
Gdy przyszedł znowu, księgarz zapytał:
-I jak,spodobała się panu?
-Cóż...Akcja może niezbyt wartka, ale ilu bohaterów!
Gdy przyszedł znowu, księgarz zapytał:
-I jak,spodobała się panu?
-Cóż...Akcja może niezbyt wartka, ale ilu bohaterów!
Samobójcy
Wchodzi facet do biblioteki i pyta:
– Czy są książki na temat samobójstw?
– Tak, piąty regał po prawej stronie.
Po chwili facet zwraca się do bibliotekarki:
– Ale cały regał jest pusty!
– Ano tak – odpowiada kobieta – bo oni wszyscy pożyczają książki, ale nigdy ich nie oddają.
– Czy są książki na temat samobójstw?
– Tak, piąty regał po prawej stronie.
Po chwili facet zwraca się do bibliotekarki:
– Ale cały regał jest pusty!
– Ano tak – odpowiada kobieta – bo oni wszyscy pożyczają książki, ale nigdy ich nie oddają.