sobota, 17 sierpnia 2013

Wszystko ma swoją granicę...

…ale wygląda na to, że ludzka bezmyślność niestety nie. Co widać na obrazku.

 
Obrazek właściwie nie wymaga komentarza, ale na wszelki wypadek, dla osób ze słabszym wzrokiem, wyjaśnię: ten sam sprzedawca, ten sam towar (woda toaletowa Ferrari Black 125 ml), ten sam, identyczny opis – okazuje się, że nawet tego nie trzeba było zmieniać i… Za 39,00 złotych kupiło 548 osób, ale niższa cena, bo 35,00 złotych – skusiła zaledwie 62 osoby. Jak to możliwe? Wystarczyło wpisać, a następnie przekreślić, jakąś absurdalną, z sufitu wziętą cenę, w tym przypadku 95,00.
Sprzedawcy gratuluję znajomości ludzkiej natury. Kupującym (nie tylko wody Ferrari) życzę, żeby kiedyś wreszcie nauczyli się porównywać ceny, zamiast ekscytować jakimiś przekreślonymi cyferkami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz