sobota, 1 kwietnia 2017

Dziś takich pisarzy już nie ma

„Azyl” – William Faulkner

Pierwsze co przyszło mi do głowy, to pytanie, czy w taki sposób pisze ktoś jeszcze oraz drugie, czy współcześni czytelnicy są w stanie czytać takie powieści…

„Azyl” to powieść napisana w 1931 roku, której akcja dzieje się w wyimaginowanej krainie Yoknapatawpha. Jest ona częścią cyklu „Wina i odkupienie”.

Faulkner, kolejny raz w swojej prozie, prezentuje upadek starych tradycji Południa Stanów. Świat (Ameryka) dynamicznie się zmienia, ale nie wszyscy dobrze sobie radzą z rozwojem cywilizacji, czego wynikiem jest wyraźna degeneracja duchowa, jako wynik porzucenia starych zasad i niezdolność do wypracowania albo chociaż przyjęcia nowych. Jest to świat, w którym przegrani i beznadziejni są wszyscy, kat, ofiara, świadkowie… 

Powieść odbierana była zapewne, jako drastyczna i bezwzględna, ale obecnie, w czasach pornografii obecnej w każdym kiosku, trzeba nieco wysiłku, by prawdziwe przesłanie Faulknera odkryć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz