„Dzieci Hitlera” – Gerald
Posner
Wisława Szymborska w
wierszu „Minuta ciszy po Ludwice Wawrzyńskiej” napisała: Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. W pełni się zgadzam. Jeśli
nawet czasem podczas lektury zastanawiałem się przez chwilę, jak ja bym
postąpił, zachował się w określonej sytuacji, to do tych swoich pomysłów nie
przywiązywałem się za bardzo, bo wiem już od dawna, że tak naprawdę nie wiem, co
by było, gdyby… Zdarzały mi się w życiu sytuacje i okoliczności, w których
przyjąłem postawę zupełnie odmienną od tej, którą byłem sobie w stanie
wyobrazić.
Książka zawiera jedenaście
rozmów, wywiadów, z dorosłymi dziećmi nazistowskich prominentów, m.in. z synami
Hansa Franka, synem Josefa Mengele, synami Karla Saura (zastępcy Speera), córką
Hjalmara Schachta (jednego z bardzo niewielu uniewinnionych w Norymberdze,
geniusza finansowego), synem admirała Karla Dönitza, synem Clausa von
Stauffenberga, synem Rudolfa Hessa (nie mylić z Rudolfem Hössem, komendantem obozu
koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau), córką Ernsta Mochara (mniej w Polsce
znany), córką Hermanna Göringa oraz córką Maxa Drexela.
Wszystkie
relacje/rozdziały zbudowane są według identycznego schematu: sylwetka ojca ze
szczególnym uwzględnieniem zbrodni wojennych, a następnie opowieść dziecka
(dorosłego, często starszego człowieka) o ojcu, o swoich z nim relacjach, o
ocenie życia i postawy ojca oraz o własnym życiu i problemach w związku z powiązaniem z rodzicem
nazistą.
Dzieci zbrodniarzy
prezentują postawy skrajnie odmienne. Syn Rudolfa Hessa uważa ojca za człowieka
pokoju niesprawiedliwie osądzonego przez zwycięzców. Jeden z synów Hansa Franka
usprawiedliwia, a nawet podziwia ojca, a drugi ostro go potępia. Syn Josefa
Mengele, po próżnych staraniach porozumienia z ojcem (raczej po próbach
zmuszenia go, by uznał swoją winę) ostatecznie go odrzuca.
Specyficzna jest
relacja syna Clausa Stauffenbegra – jest wręcz dumny ze swojego ojca, który
podjął próbę zgładzenia Hitlera i zapłacił za to życiem. Ale to jest sytuacja
wyjątkowa. Ciekawa jest opowieść córki Ernsta Mochara o dwudziestu ponad latach
kłótni z ojcem, który może nie był zbrodniarzem, ale fanatycznym nazistą został
do końca życia, sprzeczał się z faktami, negował rzeczywistość. Ojciec Dagmar
Drexel (rzeźnik z Ukrainy, dowódca grup specjalnych mordujących cywili) też
twierdził, że właściwie nie zrobił nic złego.
Gerald Posner
rozmawiał z tymi ludźmi, którzy zgodzili się na ujawnienie imion i nazwisk.
Ograniczył się też wyraźnie do dzieci prominentnych nazistów (z wyjątkiem
Mochara). Dlatego relacji jest tak niewiele.
Być może z równą
ciekawością, może i większą, przeczytałbym wyznania synów i córek
esesmanek z obozów koncentracyjnych, niemieckich zbrodniarek, jednak autor z
jakiegoś powodu postanowił ograniczyć się do mężczyzn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz