„Mężczyzna,
który pomylił swoją żonę z kapeluszem” – Oliver Sacks
„Książkę tę czyta się jak fascynujący
tekst popularno-naukowy, a w istocie jest to tekst naukowy…” – stwierdził we
wstępie Kazimierz Obuchowski, specjalizujący się w psychologii klinicznej i
psychologii osobowości. Śmiem wątpić. Z czysto naukową, czyli nie popularną,
książką na temat neuropsychologii, a tego przede wszystkim ona dotyczy,
najprawdopodobniej nie dałbym sobie rady. Ale… mniejsza z tym. Dało się czytać,
nawet bez wielkiego wysiłku i kopania w specjalistycznych słownikach.
„Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z
kapeluszem” to opis… wydawałoby się, że wręcz nieprawdopodobnych, ale jednak jak
najbardziej realnych i konkretnych przypadków pacjentów Olivera Sacksa,
brytyjskiego neurologa i psychiatry, z którymi zetknął się on w swojej
wieloletniej praktyce. W sumie dwudziestu czterech pacjentów, jeśli dobrze
policzyłem.
Analiza opisanych w książce przypadków
medycznych podzielona została na cztery części: straty, nadmiary, uniesienia i
powroty, świat prostych umysłów. W żadnym przypadku pacjentami Sacksa nie są/byli
ludzie „głupi” – w powszechnym rozumieniu tego słowa, często wręcz przeciwnie:
bystrzy, inteligentni, oczytani, obdarzeni wyjątkowymi talentami; tytułowy
mężczyzna, który pomylił żonę z kapeluszem (traktować to należy jak najbardziej
dosłownie) był znakomitym muzykiem, na przykład.
Oczywiście, lektura w istotny sposób
poszerzyła moją wiedzę dotyczącą neurologii, psychologii, psychiatrii, ale
pytania, wątpliwości, przemyślenia, które nawiedzały mnie w trakcie czytania,
były zdecydowanie bardziej filozoficzne (egzystencjalne?) niż kliniczno-medyczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz