Chronologicznie jest to pierwszy tomik przygód żandarma Jacka Reachera. Rok 1990, Reacher ma 29 lat, jest majorem żandarmerii. Pełni służbę w Panamie, zaangażowany jest w sprawę Noriegi, ale nagle przeniesiony zostaje do Karoliny Północnej. Wkrótce okazuje się, że nie tylko on, bo z Panamy odwołanych i przeniesionych zostaje wielu dobrych oficerów żandarmerii.
W
wydawałoby się banalnych okolicznościach (spotkanie z prostytutką w podrzędnym
hotelu) umiera na zawał generał Kramer. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie
fakt, że ginie jego służbowa teczka. Miał w niej być – według Reachera –
program spotkania wyższych dowódców. Co dziwne, a według Reachera zupełnie
nieprawdopodobne, inni uczestnicy konferencji twierdzą, że żadnego programu w
ogóle nie było.
Kiedy
traci życie wdowa po generale, a wkrótce potem sierżant Delta Force i następny oficer, nie ma już
wątpliwości, że za kulisami toczy się gra o najwyższą stawkę, o władzę nad armią USA. Major Jack
Reacher, wraz z czarnoskórą porucznik Summer, mając przeciwko sobie
bezpośredniego przełożonego, pułkownika Willarda, ruszają do akcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz