„Pomyśl dwa razy” – Harlan Coben
Wydawca twierdzi, że to dwunasty tom cyklu „Myron Bolitar” i najprawdopodobniej ma rację. Chyba przeoczyłem kilka kolejnych (zrobiłem sobie od Cobena prawie rok przerwy), a może to autor zastosował spory skok czasowy, bo akcja „Pomyśl dwa razy” dzieje się znacznie później niż w poprzednich tomach serii, a może jedno i drugie. Sporo się zmieniło, czasem trzeba się domyślać, zgadywać, odkrywać. Esperanza Diaz, Mała Pocahontas, skończyła prawo i pracuje we własnej firmie, Myron Bolitar sprzedał swoją agencję, ale po jakimś czasie założył nową – reprezentuje już nie tylko sportowców i działa nie tylko, jako ich agent, ale i w pełni wykwalifikowany prawnik. Nowa agencja również mieści się w Lock-Horn, gmachu należącym do Wina, ale już nie na trzecim piętrze, ale na najwyższym.
Bohaterowie to, jak i poprzednio, Myron Bolitar, prawnik i agent oraz Windsor Horne Lookwood III, czyli po prostu Win, przyjaciel Bolitara od czasów studenckich, milioner, psychopata, zabójca. Poprzednio z arystokratycznymi blond włosami – teraz ten blond mocno przetykany jest siwizną. Natomiast Myron, obecnie szczęśliwie żonaty z Teresą, ma dorosłego syna, którego wychowywał jego zaciekły wróg, Greg Downing.
Podczas lektury zauważyłem coś szczególnego – w powieści jest mnóstwo nawiązań do spraw i zdarzeń z wcześniejszych tomów cyklu. Niby coś tam jest wyjaśniane, w jednym dwóch zdaniach, ale jeśli ktoś nie czytał lub nie pamięta poprzednich wydarzeń, może być trochę trudno. Jakby autor wymyślił ciekawą intrygę, ale obudował ją fragmentami poprzednich powieści.
Greg Downing przekupił Big Burta Wessona, by celowo sfaulował Myrona Bolitara podczas meczu koszykówki. Kontuzja na zawsze zakończyła karierę sportową Myrona. Downing zrobił to z zemsty za niewierność żony – Myron spał z nią dzień przed jej ślubem z Downingiem. To jednak miało miejsce wiele lat wcześniej, w innym tomie serii. Bolitar i Downing po latach wybaczyli sobie wzajemnie – może nie zostali najlepszymi przyjaciółmi, ale ich relacje były znośne. Agencja Bolitara prowadziła nawet interesy Downinga. Później Dowling rzucił karierę i wyjechał w jakieś egzotyczne miejsca, by szukać własnego ja, albo coś w tym stylu. Po kilku latach od zniknięcia, skądś tam, przysłano jego prochy; Myron nawet uczestniczył w pogrzebie.
„Pomyśl dwa razy” zaczyna się, gdy do biura Myrona Bolitara wkraczają aroganccy agenci FBI, szukający Grega Downinga. Agenci upierają się, że na ciele niedawno zamordowanej modelki, znaleziono ślady DNA Downinga. Stąd wniosek, że on jednak żyje i podejrzenie, że Bolitar, jego agent i prawnik, wie gdzie przebywa. Rozpoczyna się poszukiwanie Grega Downinga oraz rozliczne działania zmierzające do rozwikłania zagadki, a w sumie to mnóstwa zagadek. Pojawiają się nowe postacie, Bo Storem, Joey Paluszek (ksywa zaiste infantylna, ale to pewnie pomysł tłumacza), ale też znana miłośnikom serii, była dziewczyna Myrona i kilkanaście innych osób.
Powieść znacznie lepsza od tysięcy autorstwa polskich gospodyń domowych, ale jak na Harlana Cobena, to raczej średnia. Zdecydowanie bardziej polecałbym wcześniejsze tomy z serii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz