Książka w
pełni zasługująca na miano… hm… eklektycznej. Jest w niej o genezie
alkoholizmu, o mechanizmach wypierania, o powodach, dla których sięgamy po
alkohol, o istocie uzależnienia, o rodzinnych uwikłaniach, o strachu i przemocy
(warte uwagi), o Programie 12 Kroków AA, o fazach uzależnienia, o czynnikach
sprzyjających zapadaniu na chorobę alkoholową, o mitach na ten temat alkoholu i
picia, i wiele, wiele innych. Sporą część książki zajmują wypowiedzi różnej
maści profesjonalistów, listy od czytelników bloga itp. Zdarzają się też
osobiste komentarze, relacje, doświadczenia i przykłady autorki, ilustrujące
prezentowane teorie psychoterapeutyczne.
Książka
pokazuje problem alkoholizmu dość powierzchownie, wiele tematów jest ledwie
zarysowanych, ale też zapewne nie każdy czytelnik potrzebuje opracowania
bardziej wnikliwego. Owszem, spodziewałem się nieco innych proporcji, to znaczy
więcej spraw i zdarzeń osobistych, a mniej teorii wyniesionych z psychoterapii
odwykowej, ale przecież moje oczekiwania, to tylko mój problem, nieprawdaż?
Taka postawa wydaje się też zrozumiała w związku ze stosunkowo krótką
abstynencją autorki.
Po lekturze
naprawdę wielu książek na temat alkoholizmu, z jednym stwierdzeniem Ilony
Felicjańskiej niezupełnie się zgadzam: „Trzeźwienie polega na niepiciu”*.
Wydaje mi się, że jednak na czymś więcej, ale… racji mieć nie muszę.
--
*
„Jak być niezniszczalną”, Ilona Felicjańska, Burda Publishing Polska, 2014, s.
32.
Pewnie, że na czymś więcej niz nie piciu, ale do tego trzeba chyba dojść w toku własnej terapii.
OdpowiedzUsuńNie jestem pewien, czy zawsze można do tego dość w toku psychoterapii odwykowej w Polsce.
UsuńZ tego co Pan pisze w recenzji wynika iż p. Felicjańska była na terapii mającej na celu psychoedukację. Jest jeszcze przecież potem psychoterapia pogłębiona.Kiedyś pracowano z pacjentami na zasadzie odwykowej, teraz niektórzy terapeuci uzależnień korzystają z dialogu motywującego i eklektycznego łączenia terapii uzależnień z terapią poznawczo-behawioralną, psychoanalityczną czy systemową.
OdpowiedzUsuńZapewne... na psychoterapiach i ich modelach się nie znam.
Usuń