czwartek, 17 lipca 2025

Nikt nie rodzi się mordercą?

 „Mąż, ojciec, zbrodniarz. Prywatne życie Reinharda Heydricha” – Nancy Dougherty i Christopher Haupt-Lehmann

Nancy Dougherty rozmawiała z Liną Heydrich wielokrotnie, prawdopodobnie w latach siedemdziesiątych – Lina von Osten Heydrich zmarła w 1985 roku. Zbierając materiały do książki, Dougherty rozmawiała także z dziesiątkami innych osób, zbadała setki dokumentów. Autorka nie skończyła pracy nad biografią Heydricha, zmarła na chorobę Alzheimera. Maszynopis, notatki i zapiski zostały zredagowane, a praca dokończona przez dziennikarza i recenzenta "New York Timesa" Christophera Lehmanna-Haupta.

Reinhard Heydrich był szefem Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, pełnił obowiązki protektora Czech i Moraw, w styczniu 1942 przewodniczył konferencji w Wannsee, która sformalizowała plany ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej, to jest początkowo deportacji, a ostatecznie wymordowania wszystkich Żydów w Europie.
Nazywano go katem Gestapo, rzeźnikiem Pragi, miał reputację bezlitośnie skutecznego zabójcy. Był zastępcą Heinricha Himmlera. Uznawano go za wzór nazistowskich (czyli narodowo-socjalistycznych) ideałów, zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i sprawność fizyczną oraz inteligencję.

Zamach o kryptonimie „Operacja Anthropoid” został przeprowadzony w Pradze przez działaczy ruchu oporu Jozefa Gabčíka i Jana Kubiša 27 maja 1942 r. Heydrich wpadł w zasadzkę zorganizowaną przez grupę czeskich i słowackich żołnierzy, wyszkolonych przez brytyjski Special Operations Executive wysłanych przez czechosłowacki rząd na uchodźstwie. Heydrich sam zamach przeżył, ale zmarł w szpitalu w wyniku wielu obrażeń, a konkretnie sepsy, 4 czerwca 1942 roku.

„Mąż, ojciec, zbrodniarz” to wyjątkowo obszerna praca, ponad 660 stron, może nawet zbyt obszerna. Oprócz Reinharda Heydricha i jego rodziny autorzy przedstawiają, i to dość szczegółowo, wiele innych osób – współpracowników, sprzymierzeńców, przeciwników, wrogów, konkurentów (przyjaciół Heydrich raczej nie miał). Jest to też opowieść o czasach, okolicznościach, warunkach, w jakich bohaterowie podejmowali określone decyzje. Sporo jest w książce zarówno historii, jak i psychologii. Czego jest najmniej? Prywatnego życia Heydricha.

Z biografii Heydricha dowiedzieć się można naprawdę dużo, natomiast nie ma w niej odpowiedzi – jeśli autorzy takowej szukali – na pytanie: jak to jest, że wykształcony Europejczyk, zmienia się w ludobójcę? Jednak takiego wyjaśnienia nie ma nigdzie. Nie znalazła go Hannah Arendt („Eichmann w Jerozolimie - rzecz o banalności zła”, „Korzenie totalitaryzmu”), nie znalazł Józef Łaptos („Historia Belgii”), ani inni badacze, którzy zastanawiali się, jak cywilizowani Belgowie za czasów króla Leopolda II Koburga, koniec wieku XIX i na początku XX wieku, wymordowali kilkanaście milionów Kongijczyków. Przykładów potwornych zbrodni ludobójstwa jest w historii ludzi wiele. Może rzeczywiście wszyscy jesteśmy zbrodniarzami, a reszta to tylko okoliczności?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz