niedziela, 28 października 2018

Francja 1944 - tylko przeżyć


„Zlikwidować Paryż” – Sven Hassel

Tylko pierwsza książka Svena Hassela (Duńczyka z niemieckim pochodzeniem), wydana w 1953 roku „Legion potępieńców” była wiernym zapisem przeżyć tego żołnierza karnej kompanii Wehrmachtu. Kolejne powieści zawierają już tylko elementy autobiograficzne, ale z czasem jest ich coraz mniej. „Zlikwidować Paryż” pochodzi z 1967 roku, a ostatnia powieść tego autora, „Komisarz” (mocno naciągana) wydana została w roku 1985.

Akcja powieści dzieje się we Francji, w 1944 roku. Reichsführer-SS, Heinrich Himmler, wydał rozkaz całkowitego zniszczenia Paryża. Ale Trzecia Rzesza chyli się już wyraźnie ku upadkowi. Tylko fanatycy zdają się jeszcze wierzyć w zwycięstwo Niemiec. Reszta żołnierzy zdaje sobie sprawę, że wojna jest przegrana, ale… żołnierz nie myśli, żołnierz słucha rozkazów, walczy i umiera.

Koszmarny chaos organizacyjny, brak broni, amunicji i wyposażenia, bezsensowne spory kompetencyjne między dowódcami różnych jednostek, bałagan, ale Sven (narrator), Barcelona, Legionista, Mały, Stary, Heide i inni stawiają czoło inwazji w Normandii i starają się, jeśli nie wygrać, to przynajmniej przeżyć. Nie wszystkim się to udaje.

czwartek, 25 października 2018

Czarno-białe życie w Stanach


„Służące” – Kathryn Stockett

Zaczynając lekturę warto zdawać sobie sprawę, że segregacja rasowa oficjalnie zniesiona została w USA dopiero po zatwierdzeniu przez prezydenta Lyndona Johnsona ustawy o prawach obywatelskich (Civil Rights Act) w 1964 r. Ważne jest też, że w tym przypadku „oficjalnie” nie oznacza „praktycznie”.
Kathryn Stockett napisała „Służące”, bo uświadomiła sobie, że swoją czarnoskórą nianię, Demetrie, nigdy nie spytała, jak ta się czuje służąc białej rodzinie.

Akcja powieści dzieje się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku na amerykańskim Południu. Jej bohaterkami są trzy kobiety: Eugenia „Skeeter” Phelan, biała panienka tak nieatrakcyjna, że nawet wysoki posag nie kusi potencjalnych zalotników, Aibileen, Murzynka zawodowo opiekująca się dziećmi i domami białych państwa (poznajemy ją, gdy siedemnasta jej podopieczna, urodzona w 1960 roku Mae Mobley Leefolt kończy właśnie dwa latka) oraz jej przyjaciółka Minnie, kolejna czarnoskóra pomoc domowa, najlepsza kucharka w Missisipi, ale pyskata i nie potrafiąca utrzymać języka za zębami (przeciwieństwo opanowanej i rozsądnej Aibileen), co oczywiście mocno utrudnia jej znalezienie kolejnej posady w Jackson. 

Panienka Skeeter (komar?) po ukończeniu koledżu wraca do domu i niemile zaskoczona stwierdza, że jej ukochana niania, Constantine (oczywiście Murzynka), zniknęła gdzieś w niejasnych okolicznościach. Nie mogąc pogodzić się z jej utratą (wyjaśnienia matki są mocno niewiarygodne, a inni nabierają wody w usta), wpada na pomysł napisania książki o tym, jak biali traktują czarne służące; Minnie i Aibileen mają jej w tym pomóc.
Motywy każdej z nich są inne, a po drodze napotykają wiele poważnych przeszkód i problemów, i to właśnie jest treścią książki, choć nie jej ideą, przesłaniem. Ciekawe jest choćby to, że te trzy zupełnie różne osoby, z czasem i dzięki przeżyciom, okazują się w sumie podobne.

Wydaje mi się, że tłumaczenie nie jest najlepsze – nie wystarczy zamienić „żeby” na „co by”, by w wiarygodny sposób pokazać żargon słabo albo w ogóle niewykształconych Murzynów na Południu.

środa, 24 października 2018

Pokomplikowane życie pani S.

„Czarna kartka” – Patricia Cornwell

Anatomopatolog, lekarka sądowa Kay Scarpetta (nie potrafię się nie uśmiechać, czytając to nazwisko) bada zwłoki mężczyzny odnalezione w kontenerze statku, który płynąc z Belgii przybił do portu w Richmond. Niestety, nie jest w stanie odkryć przyczyn jego śmierci. Jednak frustracja z tego powodu to głupstwo wobec wielu innych komplikacji w jej życiu. W tragicznych okolicznościach zginął jej przyjaciel i kochanek. W biurze giną różne rzeczy. Ktoś podszywa się pod Scarpettę w internecie. Trwa wojna Kay i kapitana Marino (stary dobry przyjaciel) z nową, wredną, ambitną zastępczynią komendanta policji, Dianą Bray, narasta konflikt w rodzinie… Kiedy wreszcie w śledztwie pojawia się promyk nadziei na rozwiązanie, Scarpetta i nie tylko ona, staje się celem – jej życiu zagraża poważne niebezpieczeństwo.

Książka może nie jest zła, ale dobra i warta polecenia też niekoniecznie – przeciętna po prostu. Zapewne bardziej spodoba się kobietom niż mężczyznom. 

poniedziałek, 8 października 2018

Jak urodziła się "Ćma barowa"


„Hollywood” – Charles Bukowski

Hank Chinaski (alter ego autora), sześćdziesięcioparoletni pisarz, niezły, ale nie geniusz, z czego, co ciekawe, zdaje sobie sprawę, w każdym razie znany i rozpoznawany w pewnych kręgach, otrzymuje popłatne zlecenie – ma napisać scenariusz filmu, na co nie ma początkowo ochoty, ani pomysłu. Pisanie, dalsze dzieje utworu (film nosi tytuł „Ćma barowa”), ale przede wszystkim specyficzne życie w światku Beverly Hills lat osiemdziesiątych, życie pijaków, szalonych wizjonerów, zapoznanych geniuszy, są właśnie fabułą powieści. Prawdziwą wartością jest język Bukowskiego, przepraszam, Chinaskiego, cynicznego alkoholika, pijącego tylko wino (powiedzmy), zrażającego sobie wszystkich w koło, jego sposób widzenia świata, z sobą samym włącznie, specyficzne poczucie humoru z nieustannie przymrużonym okiem, kpiną i drwiną.

Miłośnikom sztuki, głównie filmowej i muzycznej tego okresu, nie powinno być trudno rozszyfrować tożsamość niektórych bohaterów powieści. Tym bardziej, że Bukowski nie za bardzo starał się ją ukryć, tyle tylko, żeby nie zostać posądzonym o zniesławienie. Tym niemniej wiadomo albo łatwo się domyślić, kim naprawdę jest Pat Sellers (aktor), Tab Jones (wokalista), czy wreszcie Francis Ford Lopalla (reżyser).

Kawałek dobrego pisarstwa, po prostu. Polecam.

wtorek, 2 października 2018

Al, Dirk Pitt i spółka rodzinna


„Złoto cara” – Clive Cussler i Dirk Cussler

Co za dużo, to niezdrowo. Za dużo bohaterów, za dużo wątków pobocznych, za dużo problemów i komplikacji, za dużo stron… może za dużo lat.

Dirk Pitt, dyrektor do zadań specjalnych NUMA (z nieodłącznym Alem Giordino)  oraz jego dorosłe już dzieci, Dirk junior  i Summer, ratują świat przed kolejną wojną. Do tego ukraińscy buntownicy i separatyści, handlarze nielegalnie zdobytymi materiałami rozszczepialnymi (wzbogacony uran), nieprawdopodobnie zaawansowany technologicznie bojowy dron i jego wynalazca, tajna agentka Europolu (która to organizacja nie dysponuje żadnymi siłami wykonawczymi; Europol zajmuje się jedynie wymianą informacji, szkoleniami i analityką), uzbrojona, niebezpieczna i bardzo atrakcyjna, tajny układ ostatniego cara z Brytyjczykami i zaginione złoto…

Pewną ciekawostką i nowością jest lokalizacja części akcji w Bułgarii, ale poza tym, jak zwykle, dzielni bohaterowie miotają się po całym świecie, od Krymu po Gibraltar, od Waszyngtonu po Bahamy, od Londynu po Morze Czarne.

Może ja wyrosłem z fascynacji tego typu przygodami, a może to już nie ten Cussler, za którym szalałem kilkanaście lat temu.