poniedziałek, 15 lipca 2019

Źli, dobrzy chłopcy z Zachodu


„Szeryf z miasta bezprawia. Wyatt Earp i inne legendy Dzikiego Zachodu” – Przemysław Słowiński

Skoro sięgnąłem po tę książkę najwyraźniej zostało mi z młodzieńczych lat nieco sentymentu do opowieści o kowbojach i przygodach na Dzikim Zachodzie. Jednak teraz szukam raczej faktów, a nie naiwniutkich historyjek w stylu „Winnetou”, czy „Bonanzy”.  Przez chwilę wydawało się, że dobrze trafiłem, ale kiedy na scenie pojawił się William Barclay Masterson i okazało się, że autor książki nie wiedział, że naprawdę nazywał się on Bartholemew William Barclay „Bat” Masterson, nie wiedział, czemu ukrywał imię Bartholemew i co znaczy w tym przypadku „Bat”, mój zapał nieco ostygł. Ostatecznie książka jest fabularyzowaną opowieścią pana Słowińskiego, w której można znaleźć informacje o pogodzie w określonym miejscu (ponad sto lat temu!), o umaszczeniu psa, który grzebał w śmieciach, a nawet o tym, co kto myślał w jakiejś chwili. Jest też trochę faktów, ale mniej więcej tyle, ile znaleźć można w popularnych  filmach: „Tombstone”, „Wyatt Earp”, „Sędzia z Teksasu” albo podobnych.  Szkoda, miałem nadzieję, że to dzieło okaże się bardziej… dokumentalne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz