Zbiorek
opowiadań (s-f i horrory), na które składają się: „Maski”, „Pod krzyżem świętego Andrzeja”,
„Jej obraz”, „Krople lodu”, „Prawo ostatniej nocy”, „Labirynt” i „Wyspa”.
Kupiłem je w jakimś pakiecie w BookRage (wersja elektroniczna) i chyba tylko
dlatego nie żałuję za bardzo wydanych pieniędzy, bo kwota nie była poważna.
„Prawo
ostatniej nocy” zawiera kilka dobrych momentów, ale reszta to produkcja dla
niezbyt ambitnych czasopism kupowanych do podróży, które bez żalu zostawia się
na ławce w przedziale, gdy pociąg staje na stacji.Meszuge (tu: pseudonim, nick) - zgodnie ze słownikiem wyrazów obcych, oznacza w języku jidysz wariata, człowieka niespełna rozumu, szaleńca. Najczęściej określenie to ma charakter pejoratywny, ale jednak nie zawsze, bo meszuge to czasem może być po prostu ekscentryczny dziwak, oryginał... Niecodziennik to autopamflet prywatny nie codziennie pisany, a „reszta świata” zawiera pojedyncze teksty o różnej tematyce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz