środa, 21 grudnia 2016

Konsekwencje teoretyzowania

Na kwakierskim kursie, już pod koniec, jest takie oto zadanie dla uczestników: wyobraź sobie, że jedziesz autobusem albo innym publicznym środkiem komunikacji, mając na sobie koszulkę, która jednoznacznie świadczy o twojej przynależności do Towarzystwa Przyjaciół, i wyobraź sobie, że ktoś cię o to pyta, a ty masz kilka chwil na odpowiedź (do następnego przystanku), na wyjaśnienie, kim są kwakrzy i w ogóle, o co w tym wszystkim chodzi.

Wygląda na to, że z zadaniem tym zmierzę się praktycznie już niedługo, jak tylko się ociepli. Dostałem bowiem prezent pod choinkę, koszulkę z napisem: Jestem kwakrem. Zapytaj mnie, dlaczego. Tak… wygląda na to, że z teoretyzowaniem (na kursach i w życiu) trzeba bardzo uważać, bo można zostać zobowiązanym do realizacji pięknych deklaracji…

  
Tekst powiązany „Jestem (też) kwakrem”: http://autopamflet.blogspot.com/2012/05/025-jestem-kwakrem.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz