wtorek, 6 grudnia 2016

Sport, polityka, bardzo źli faceci

„Jeden fałszywy ruch” – Harlan Coben

Główny bohater wielu książek Harlana Cobena, Myron Bolitar, były koszykarz, a obecnie właściciel agencji o ambitnej nazwie MB RepSport, zajmującej się reprezentowaniem sportowców, oraz jego przyjaciel ze studiów, socjopata i milioner, Windsor Horne Lockwood III, starają się rozwikłać lawinowo narastające problemy i mroczne tajemnice Brendy Slaughter, młodej, czarnoskórej koszykarki i studentki medycyny.

Matka Brendy zniknęła z jej życia, kiedy dziewczynka miała pięć lat. Obecnie młoda kobieta nadal nie potrafi pogodzić się z faktem, że matka ją porzuciła, zabierając przy tym ojcu wszystkie oszczędności ze wspólnego konta. Poza tym w ucieczce Anity Slaughter było niewątpliwie coś podejrzanego – pracowała dla bardzo bogatej i ustosunkowanej rodziny Bradfordów, a zniknęła wkrótce po przedwczesnej, rzekomo przypadkowej śmierci pani Bradford.

O umowę z Brendą Slaughter walczy konkurencyjna agencja, należąca do gangsterów. Bradford zbiera głosy wyborców, marzy mu się kariera polityczna. Mnożą się akty przemocy, pobicia, okaleczenia (na przykład przecięte sekatorem ścięgna Achillesa); okazuje się, że przed laty przez Bradfordów szantażowany był ojciec Myrona Bolitara.

Win i Myron nie dają się zastraszyć i ostatecznie rozwikłują sprawę, której zakończenie okazuje się tak zaskakujące, że chyba nikt się tego nie spodziewał.

Nie jest to może najlepsza książka Harlana Cobena, ale całkiem niezła, zapewnia kilka godzin dobrej zabawy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz