„Diabelski
walc” – Jonathan Kellerman
Tom VII cyklu „Alex Delaware” Kellermana. Jest zamkniętą całością, więc można czytać bez konieczności zachowania chronologii.
Alex Delaware, doktor psychologii z Los Angeles i przyjaciel detektywa Milo Sturgisa, jest głównym bohaterem powieści Kellermana z tego cyklu. Proporcje ich udziału w fabule powieści bywają różne, ale w tym przypadku Delaware jest znacznie więcej niż Sturgisa.
Lekarka zastępująca coraz bardziej niedołężną ordynatorkę w Szpitalu Dziecięcym w Los Angeles, dawna znajoma doktora Delaware, prosi go o pomoc w rozwikłaniu medycznego horroru – dwuletnia dziewczynka stale choruje; trafia do szpitala co kilka dni lub tygodni, z coraz to innymi objawami. Porobiono jej wszelkie możliwe badania, ale nadal nie ma żadnej diagnozy. Dziecko pochodzi z rodziny bardzo zamożnej, mającej w szpitalu i w mieście wielkie wpływy, więc mowy nie ma o żadnym zaniedbaniu, bylejakości, pomyłce.
Alex Delaware, pozornie, miałby pomóc, jako psycholog, dziecku z narastającą traumą szpitalną i, oczywistą w tych warunkach, fobią – wiele z badań, jakie robiono dziecku, było badaniami inwazyjnymi i bolesnymi. W rzeczywistości jego rolą miałoby być sprawdzenie, czy młoda matka, która nie opuszcza córki nawet na chwilę, nie cierpi na zespół Münchhausena per procuram, co zaczyna podejrzewać zdesperowana lekarka prowadząca. Tym bardziej, że w tej rodzinie już zmarło jedno dziecko na zespół nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS).
Zespół Münchhausena (właściwy) to choroba z grupy zaburzeń pozorowanych polegająca na wywoływaniu u siebie objawów somatycznych w celu wymuszenia na personelu medycznym hospitalizacji, leczenia, operowania, diagnozowania, opieki, czyli głównie zwracania uwagi. Natomiast zastępczy zespół Münchhausena albo przeniesiony zespół Münchhausena, albo wreszcie zespół Münchhausena per procuram, to zaburzenie psychiczne, na które cierpią osoby dorosłe, w zdecydowanej większości kobiety (ok. 95%), odczuwające patologiczną potrzebę zwracania na siebie uwagi, poprzez wywoływanie choroby dziecka i oszukanie lekarzy w celu podjęcia jego leczenia. Zastępczy zespół Münchhausena zalicza się do zespołów związanych z maltretowaniem dzieci, ale nie ma on na celu uzyskania korzyści materialnych, na przykład wyłudzenia odszkodowania, zmiany porządku dziedziczenia czy czegoś takiego. Więc to by było na tyle, jeśli chodzi o naiwne przekonanie, że każda matka kocha swoje dzieci.
Alex Delaware odwiedza dziewczynkę i jej matkę w szpitalu i w domu, przygląda się, analizuje, buduje hipotezy. W połowie powieści pojawia się okazja do wkroczenia na scenę policyjnego detektywa i tak, dzień za dniem, przyjaciele starają się rozwikłać sprawę.
„Diabelski walc” zawiera wyjątkowo dużo informacji, wiadomości, zagadnień z klinicznej medycyny. Znacznie więcej niż psychologii. W związku z tym powieść ta podobna jest do thrillerów medycznych Robina Cooka, choć znacznie mniej dramatyczna. Co nie znaczy, że nieciekawa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz