środa, 6 listopada 2013

Kiepski szwedzki kryminał

„Kaznodzieja” – Camilla Läckberg

W Wąwozie Królewskim (turystyczna atrakcja szwedzkiej pipidówy o trudnej do wymówienia i odmieniania nazwie Fjällbacka) dzieciak znajduje nagie zwłoki kobiety. Policjanci odkrywają, że pod zwłokami pogrzebane są dwa starsze szkielety. Policjant Patrik Hedström rozwiązuje zagadkę. Ważną rolę w powieści odgrywa jego seksualna partnerka, aktualnie w zaawansowanej ciąży, Erika Falck.
Raczej nudne – a może to mnie minął entuzjazm i zapał do czytania szwedzkich powieści sensacyjnych? W każdym razie następne dzieła Läckberg chyba jednak sobie daruję.

2 komentarze:

  1. A nie szkoda czasu na taką lekturę, wątpliwej jakości?

    E.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne tak, szkoda - i gdybym wiedział z góry, jaka jest ta książka, to bym po nią nie sięgał w ogóle.

      Usuń