czwartek, 17 marca 2022

Kocopoły na temat niby mafii

 „Niebezpieczne: Antologia mafijna” – Kinga Litkowiec i inne

Zbiór opowiadań, w skład którego wchodzą:
1. Kinga Litkowiec: Niebezpieczne zlecenie
2. K. N. Haner: Córeczka tatusia
3. Alicja Sinicka: Wykonaj zadanie
4. Alicja Skirgajłło: Wewnętrzne ja
5. K. C. Hiddenstorm: Nazywam się Layne
6. D. B. Foryś: Ta druga
7. J. G. Latte: Zapach strachu
8. Camille Gale: Autora: Niepokonane lato
9. J. A. Malec: Jana

Wbrew pozorom autorkami są Polki. Słyszałem, że tworzą wspólnie jakąś grupę literacką Euforia. 

Przeczytałem tylko cztery opowiadania, na następne nie miałem już zdrowia, czasu, wytrzymałości, więc moja opinia właściwie dotyczy tylko ich. Uważam te „dzieła” za spektakularne grafomaństwo. Naiwna fabuła, bzdurne pomysły na przykład: zawodowa zabójczyni dokonuje przeglądu broni i sprzętu na ulicy, przed hotelem; zawodowy zabójca jest bardzo tajemniczy, nie wiadomo, gdzie mieszka, co robi (poza realizacją zleceń), ale zawsze wiadomo, gdzie i kiedy dokona kolejnego zabójstwa itp. O mafii te cztery panie pojęcia nie mają żadnego, a wyobrażenia wręcz fantastyczne. Do pewnego momentu byłem przekonany, że trafiłem na jakiś pamflet.
Prawie połowę opowiadania zajmują opisy kopulacji i nie, nie ratuje to sytuacji, a raczej przypomina seksualne fantazje nastolatki.

Dzieciom w gimnazjum może się wydawać, że pisząc wypracowanie, trzeba używać poważnych, dorosłych zwrotów i określeń, ale już w szkole średniej oducza się je bombastycznego języka. Takiego właśnie, jaki można znaleźć w tych tekstach. Do samochodu, który stoi przed domem, na podjeździe, nie można podejść – trzeba się udać w jego kierunku. Śniadania nie może bohaterka zjeść – musi je spożyć.

Jeśli pozostałych pięć opowiadań ma jakąś wartość, to już moja strata. Próbował nie będę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz