niedziela, 24 sierpnia 2008

Nudnawa "Trucizna"

„Trucizna” – Alex Kava


Okazuje się, że z kurzych flaków i innych takich resztek poubojowych, można produkować tanią energię. Powstaje firma EcoEnergy, a w jej instytucie badawczym grupa naukowców kombinuje, jak to epokowe odkrycie zmienić w sukces finansowy na wielką skalę. Kontrakt na 140 milionów dolarów wydaje się być w zasięgu ręki.

Wynalazkiem interesuje się rzecz jasna wojsko i, czego dziwnym trafem nikt nie przewidział – arabscy naftowi szejkowie. Jedni nie mogą się już doczekać masowej produkcji alternatywnego paliwa, drudzy – wprost przeciwnie.

Sabrina Galloway, jedna z pracownic naukowych EcoEnergy odkrywa, że technologia rzeczywiście jest wydajna i tania, ale pod warunkiem wyłączenia z procesu technologicznego bardzo kosztownego procesu oczyszczania odpadów.

Sabrina jest śledzona, ktoś jej grozi, ktoś odcina ją od istotnych danych i na wiele innych sposobów utrudnia życie. Wreszcie pada trup… a raczej wpada – w sposób niezwykle widowiskowy przeciwników topi się w ogromnych kadziach z cuchnącymi drobiowymi flakami.

Średniej klasy eko-sensacja.