środa, 1 sierpnia 2007

Spójrz oczami Sissi

"Księżniczka Sissi" - Stefanie Zweig


Stefanie Zweig - autorka "Nigdzie w Afryce" (ekranizacja zdobyła Oscara w 2003) - nie przekonała mnie swoimi zachwytami nad Czarnym Lądem, a jej tęsknota za Niemcami, odziedziczona po ojcu, wydała mi się psychologicznie nużąca i niezbyt zrozumiała. Dlatego bez zbytniego zapału sięgnąłem po "Księżniczkę Sissi" tejże autorki. Gdyby nie koty na okładce, kto wie, czy zwróciłbym na nią uwagę - koty to moja pasja.

Kiedy przeczytałem kilka zdań, bez oporów pomaszerowałem do kasy zapłacić za książkę. Lektura zajęła mi kilkanaście godzin, a już w połowie zdałem sobie sprawę, że na jednym czytaniu się nie skończy.

Gdybym miał do dyspozycji jedno zdanie, to brzmiałoby ono tak: "Księżniczka Sissi" to cudownie prosta opowieść o nieprawdopodobnie skomplikowanym świecie ludzi; skomplikowanym często zupełnie niepotrzebnie i na własne życzenie.

Księżniczka Sissi, syjamska kotka, obserwuje świat i życie ludzi ze swojej perspektywy. Niektóre jej uwagi, komentarze czy przemyślenia wydają się zupełnie zwariowane i po prostu śmieszne. Często są to jedynie pozory. Tak wiele elementów naszego życia czy zachowania wydaje się nam oczywiste i nienaruszalne, ale...

Dopiero spojrzenie z zupełnie innego punktu widzenia pozwala nam zastanowić się i zadać samemu sobie pytania: czy ja tak naprawdę chcę żyć, czy tak ma być, czy o to mi w życiu chodziło?
Wraz ze swoją kobietą, psycholog Julią, Księżniczka Sissi wkracza w życie wielu ludzi i o dziwo potrafi je zmienić, naprawić. Nie ma to jednak nic wspólnego z terapią Julii.

Nie daj się zwieść, "Księżniczka Sissi" to nie tylko pocieszna historyjka o ludziach widzianych oczami kota. Stefanie Zweig przemyciła w niej niesamowity ładunek psychologii i zrobiła to w sposób zupełnie bezbolesny. Jeśli chcesz dać sobie szansę - pozwól na swoje życie popatrzeć Sissi.